Aktualności

Ostrzegamy przed oszustami! Kolejne osoby straciły pieniądze, jedna z kobiet prawie 96 tys zł

Najpierw do mrągowskiej komendy zgłosiła się 40-letnia kobieta, której oszuści ukradli z konta bankowego prawie 6 tys zł. Niedługo po tym 37-letnia mieszkanka powiatu mrągowskiego zgłosiła, że oszust podający się za pracownika banku nakłonił ją do wzięcia pożyczki, a następnie wypłaty tych pieniędzy i wpłaty we wpłatomacie. Straciła prawie 96 tys zł.

Oszuści nie śpią, ich kreatywność się nie kończy, a sposoby na manewrowanie rozmową są na bardzo wysokim poziomie. Tak było w przypadku 40-letniej mieszkanki Mrągowa, która stawiła się w czwartek (01.06.2023r.) w mrągowskiej komendzie. Kobieta poprzez portal społecznościowy wystawiła na sprzedaż odzież. Po pewnym czasie skontaktowała się z nią osoba „kupująca”, która przesłała jej link potwierdzający zakup i transport przez firmę kurierską. Zgłaszająca kliknęła w link i wykonała polecenia zgodnie z instrukcją, między innymi podając numer karty płatniczej. Po kilku minutach otrzymała informację ze swojego banku, że na jej rachunku bankowym zostały wykonane dwie operacje po 2900zł każda.

Chwilę później policjanci przyjmowali zawiadomienie od 37-letniej mieszkanki powiatu mrągowskiego, która straciła dużo więcej. W środę (31.05.2023r.) zadzwoniła do niej kobieta informując, że jest pracownikiem banku, w którym 37-latka ma rachunek bankowy. Pod legendą tego, że ktoś podając się za pełnomocnika pokrzywdzonej złożył w jej imieniu wniosek kredytowy, instruowała co ma zrobić, aby anulować ten wniosek.

Rozmówczyni kazała kobiecie natychmiast udać się do swojego banku, nie kończąc połączenia, a jedynie je zawieszając. Gdy 37-latka dotarła do banku oszustka instruowała ją, aby zalogowała się do swojej bankowości internetowej i zwiększyła limity wypłat, a następnie wzięła pożyczkę na kwotę prawie 96 tys. zł. Kobieta wykonując polecenia rozmówcy zaciągnęła w bankowości internetowej pożyczkę i wypłaciła z banku ponad 20 tys. zł wpłacając następnie do wpłatomatu na podany numer. W związku z limitem pieniędzy jakie mogła wypłacić w tej placówce bankowej pojechała do innych placówek, gdzie w taki sam sposób wypłaciła resztę pieniędzy i również wpłaciła je we wpłatomacie. W taki sposób przekazała oszustom prawie 96 tys zł.

Oszuści wzbudzili w kobiecie zaufanie, wywarli na niej presję czasu oraz poczucie zagrożenia, że pracownicy w placówkach bankowych są zamieszani w oszustwo dotyczące złożenia wniosku kredytowego przez jej rzekomego pełnomocnika. Podczas rozmowy byli bardzo wiarygodni i przekonywujący.

Kolejny raz apelujemy o ograniczenie zaufania i szczególną ostrożność podczas rozmów telefonicznych z osobami, które podają się za pracownika banku, policjanta czy inną osobę i informują nas o próbie oszustwa na naszym koncie bankowym. Pamiętajmy, że gdy pracownik banku prosi nas o podanie przez telefon danych uwierzytelniających do bankowości elektronicznej, czy danych kart płatniczy oraz namawia do instalacji w telefonie dodatkowych aplikacji, to mamy do czynienia z oszustem. W żadnym wypadku nie należy podawać kodów weryfikujących, loginów ani haseł. Prawdziwy pracownik banku nigdy nie poprosi o podanie danych dostępowych do konta przez telefon. Zanim podejmiemy jakiekolwiek działanie (podanie danych logowania, hasła do konta, kodów transakcyjnych, zainstalowania aplikacji) upewnijmy się, czy osoba, która do nas dzwoni podając się za pracownika banku faktycznie nią jest. Rozłączmy się i zadzwońmy sami do naszego banku w celu potwierdzenia czy ktoś próbował się z nami skontaktować i czy rzeczywiście nasze konto jest zagrożone.

W razie jakichkolwiek wątpliwości, o każdej tego rodzaju sytuacji najlepiej powiadomić Policję.

(pk)

Powrót na górę strony