Aktualności

21.10.2017 r. Kolejni nietrzeźwi wyeliminowani z ruchu drogowego dzięki obywatelskiej postawie

Obywatelską postawą wykazali się świadkowie, którzy uniemożliwili dalszą jazdę nietrzeźwym kierowcom. Dwóch z nich miało w organizmie po ponad 2 promile alkoholu. Teraz pijanym mężczyznom mogą grozić kary do 2 lat pozbawienia wolności. Dziękujemy świadkom za ich właściwą reakcję, to pokazuje, że coraz mniejsze jest społeczne przyzwolenie na kierowanie pod wpływem alkoholu.

Wczoraj na numer alarmowy policji zadzwonił zaniepokojony mężczyzna, który poinformował oficera dyżurnego, że zauważył kierującego, który może być pod wpływem alkoholu. Do zdarzenia doszło wczoraj po godzinie 14.00. Zgłaszający powiedział, że jadąc ulicą Roosevelta zauważył, jak kierowca osobowej skody najechał na słupek uszkadzając koło. Następnie zjechał na parking na Placu Żeromskiego, gdzie wysiadł z auta trzymając w ręku butelkę z piwem i chwiejnym krokiem oddalił się, mimo upomnień świadka. Za chwilę do auta podeszła kobieta, która wyjaśniła kto kierował skodą i gdzie ta osoba jest. Wówczas policjanci sprawdzili stan trzeźwości 42-letniego mężczyzny. Okazało się, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Do kolejnego zdarzenia doszło tuż przed godziną 23.00 również na Palcu Żeromskiego. Tam trzech mężczyzn ujęło nietrzeźwego kierowcę. Wcześniej zauważyli, jak do zaparkowanego forda podchodzi chwiejnym krokiem mężczyzna, wsiada za kierownicę i odjeżdża. Ich reakcja była natychmiastowa. Natychmiast uniemożliwili mu dalszą jazdę, ujęli i wezwali policję. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zdarzenie potwierdzili przypuszczenia świadków. 30-latek miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, aktywny do listopada 2018 roku. Mało tego podczas interwencji wprowadzał w błąd funkcjonariuszy podając dane swojego brata, czym popełnił wykroczenie.

Kolejna interwencja miała miejsce tuż po północy na trasie Mrągowo-Olsztyn. Tam świadkowie zwrócili uwagę na jadącego przed nimi vw golfa. Zachowanie na drodze kierowcy tego auta mogło sugerować, że jest pijany. Dlatego, gdy w Nowych Bagienicach zjechał na pobliską stację paliw oni zjechali za nim. Tam, gdy jeden z mężczyzn podszedł do niego, poczuł zapach alkoholu i usłyszał bełkotliwą mowę. Dlatego natychmiast powiadomili policję. 38-latek odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie, dlatego pobrano mu krew do badań.

W konsekwencji wszyscy trzej kierowcy trafili do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu będą tłumaczyć swoje zachowanie. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara 2 lata pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami nawet do 15 lat.

Ujęcie obywatelskie

Polskie prawo daje każdemu z nas możliwość ujęcia sprawcy przestępstwa na gorącym uczynku. O tak zwanym zatrzymaniu obywatelskim mówi art. 243 § 1 Kodeksu postępowania karnego: „każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości”. W § 2 doprecyzowano, że osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.

Przykładem okoliczności, w których możemy ująć sprawcę przestępstwa, jest sytuacja, gdy widzimy kierowcę pod wyraźnym wpływem alkoholu. Prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości jest bowiem przestępstwem podlegającym karze na podstawie art. 178a kodeksu karnego. Możemy ująć pijanego kierowcę i jak najszybciej oddać go w ręce Policji, korzystając z prawa do zatrzymania obywatelskiego.

– Nie jest to prawny obowiązek, ale uprawnienie, które posiada każdy obywatel. Po pierwsze należy zadzwonić pod numer 112 i poinformować Policję o uzasadnionym podejrzeniu, że ktoś jedzie pod wpływem alkoholu, np. jedzie „wężykiem”. W miarę możliwości jak najszybciej wyślemy tam patrol, by tę osobę zatrzymać.

Natomiast w sytuacji, gdy czujemy, że mamy fizyczną przewagę nad pijanym kierowcą i nie zagraża on naszemu bezpieczeństwu, możemy podjąć interwencję, wyprzedzając przyjazd Policji. Przykładem takiej interwencji jest wykorzystanie momentu, gdy samochód z pijanym kierowcą zatrzymuje się na światłach. Można wówczas spróbować wyciągnąć kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając nietrzeźwemu dalszą jazdę. Od razu należy zadzwonić pod numer 112 i poinformować Policję o zdarzeniu.

Podczas interwencji i oczekiwania na przyjazd patrolu warto skorzystać ze wsparcia innych uczestników ruchu drogowego. Podejmując jednak interwencję wobec pijanego kierowcy, zawsze należy mieć na uwadze przede wszystkim własne bezpieczeństwo.

dk/in

Powrót na górę strony