Ktoś chciał go „napompować i wysłać w powietrze”. Został ukarany mandatem
Bezpodstawne zajmowanie linii numeru alarmowego i wywoływanie niepotrzebnej interwencji służb jest nieodpowiedzialne i zagrożone karą. Przekonał się o tym pewien nietrzeźwy mężczyzna, który kilkukrotnie dzwonił na numer alarmowy informując, że ktoś chce go „napompować i wysłać w powietrze”. Policjanci ustalili, że mężczyźnie nic nie groziło, a dzwonił pod numer alarmowy będąc pod wpływem alkoholu. Za popełnione wykroczenie ukarali go mandatem w wysokości 500 zł.
W środę (08.03.2023r.) na numer alarmowy w powiecie mrągowskim zadzwonił mężczyzna, który chciał „zamówić” 10 radiowozów policyjnych, żeby zniechęcić kogoś, kto „chciał napompować go i wysłać w powietrze”. W rozmowie z dyspozytorem numeru alarmowego mówił, że jakieś osoby mają pompować balony, a z niego zrobili przynętę.
Oficer dyżurny mrągowskiej komendy rozmawiał ze zgłaszającym i chciał się upewnić, czy istnieje faktyczna potrzeba dysponowania patrolu policji. Mężczyzna wielokrotnie jednak dzwonił pod numer alarmowy i zajmował linię.
Policjanci, żeby powstrzymać nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzny pojechali we wskazaną przez mężczyznę lokalizację. Tam zgłaszający oświadczył funkcjonariuszom, że to, co chciało go wysłać w powietrze, już zniknęło. To co pozostało, to wyraźny zapach alkoholu, który policjanci poczuli od zgłaszającego. Mieszkaniec powiatu nie potrzebował pomocy medycznej. Policjanci ukarali mężczyznę mandatem w wysokości 500zł i zakończyli interwencję.
Przypominamy!
Zgodnie z art. 66 k.w., każdy kto:
1) chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia,
2) umyślnie, bez uzasadnionej przyczyny, blokuje telefoniczny numer alarmowy, utrudniając prawidłowe funkcjonowanie centrum powiadamiania ratunkowego
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
(pk/tm)