Zatrzymali prawo jazdy 19-latkowi, który jak sam przyznał, spieszył się na pogrzeb kolegi
Funkcjonariusze mrągowskiej drogówki odebrali na najbliższe 3 miesiące prawo jazdy młodemu kierowcy. 19-latek został zatrzymany do kontroli w Sorkwitach w pobliżu szkoły. Policyjny pomiar wykazał, że kierowca jechał z prędkością 91km/h. Od czasu nowelizacji przepisów, wprowadzającej zaostrzone kary dla piratów drogowych, to już 2 przypadek na terenie powiatu, gdy funkcjonariusze zatrzymali uprawnienia.
Dzisiaj przed południem patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli kierującego osobowym bmw. Mężczyzna jechał ulicą Szkolną w Sorkwitach z prędkością 91 km/h. W terenie tym obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h z uwagi na to, że w pobliżu również znajdują się szkoły.
Za kierownicą pojazdu siedział 19-latek, który w grudniu ubiegłego roku otrzymał prawo jazdy. Młodego mężczyznę policjanci ukarali mandatem w wysokości 400 zł oraz zatrzymali jego prawo jazdy. Teraz przez najbliższe 3 miesiące nie będzie mógł prowadzić pojazdów.
19-latek tłumaczył się, że spieszył się na pogrzeb kolegi, który zginął w wypadku drogowym w sobotę.
"Policjanci wstępnie ustalili, że 18-letni kierowca vw golfa jadący z Mrągowa do Karwi w pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się bokiem z prawidłowo jadącą ciężarówką marki DAF. Niestety w wyniku doznanych obrażeń młody kierowca zmarł na miejscu."
To już drugi przypadek w powiecie mrągowskim, gdy wobec piratów drogowych funkcjonariusze stosują zaostrzone przepisy.
Pierwsze prawo jazdy policjanci zatrzymali 21-latkowi, który spowodował kolizję drogową. Do zdarzenia doszło około godziny 21.00 sobotę (06.06.15 r.) na trasie Kosewo-Mrągowo. Kierujący osobowym audi na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na lewy pas ruchu, a następnie do przydrożnego rowu. Wraz z mężczyzną jechała 21-letnia pasażerka, która została przewieziona do szpitala. Kobieta na szczęście nie doznała poważnych obrażeń. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Jak ustalili maił je dopiero od trzech miesięcy.
Teraz mężczyzna będzie odpowiadał za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
dk/in