W gorące popołudnie zostawiła psa w samochodzie
Wysokie temperatury w połączeniu z brakiem rozsądku i wyobraźni są bardzo niebezpieczne. Wczoraj policjanci interweniowali w sprawie psa zamkniętego w samochodzie. Zwierzę było wycieńczone, jednak nie było potrzeby wybijać szybę, ponieważ właścicielka auta zjawiła się zaraz po przyjeździe funkcjonariuszy. Policjanci apelują, aby szczególnie w upalne dni nie zostawiać zwierząt w samochodzie.
Wczoraj po godzinie 16.30 policjanci zostali zaalarmowani o psie zamkniętym w samochodzie zaparkowanym przy ulicy Mały Rynek w Mrągowie. Na miejsce od razu wysłano patrol. W aucie rzeczywiście znajdował się czworonóg. Nie doszło jednak do wybicia szyby przez policjantów, bo szybko zjawiła się właścicielka pojazdu. Kobieta w obecności funkcjonariuszy otworzyła okna i podała psu wodę.
Z jej relacji wynikało, że zapominała o psie i poszła na zakupy. Zwierzę mogło być w aucie koło 30 minut. To wystarczyło, psiak miał już pierwsze oznaki wycieńczenia.
Funkcjonariusze pouczyli mieszkankę Warszawy o prawidłowym postępowaniu oraz o konsekwencjach, jakie wynikają z takiego nieodpowiedzialnego zachowania.
Nie zabierajmy z sobą zwierząt w podróż samochodem jeśli planujemy załatwianie różnych spraw i wiemy, że nie będziemy mogli z sobą zabrać zwierzęcia. Często takie osoby tłumaczą się, że wyszły tylko na chwilkę, żeby zrobić zakupy lub coś załatwić, albo że zostawiły w samochodzie uchyloną szybę. Nawet w ten sposób naraża się pozostawione zwierzę na zagrożenie – uchylona szyba nie poprawi cyrkulacji gorącego powietrza wewnątrz pojazdu, a pozostawienie szczeliny zachęca psa do tego, by wkładał tam pysk poszukując źródła "powiewu". Wcale też nie trzeba długiego czasu, aby zwierzę mogło ulec przegrzaniu, odwodnieniu, udarowi czy nawet uduszeniu.
Pamiętajmy, że jeśli funkcjonariusze stwierdzą, że dłuższe pozostawanie psa w aucie zagraża jego życiu, mają prawo użyć wszelkich środków umożliwiających wydostanie go z pojazdu – włącznie z wybiciem szyby.
Nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga grozi mandat karny a w szczególnych przypadkach nawet zarzuty karne za znęcanie się nad zwierzęciem.
Nie bądźmy obojętni. Gdy zauważymy zwierzę znajdujące się w sytuacji zagrażającej jego życiu lub zdrowiu poinformujmy policjantów dzwoniąc pod numer tel. alarmowego 997 lub 112.