Zagrożenia związane z sezonem grzewczym
W okresie zimowym znacznie wzrasta ryzyko powstania pożarów. Najczęściej dochodzi do nich w wyniku wad, albo niewłaściwej eksploatacji urządzeń grzewczych, elektrycznych i gazowych. W tym samym okresie odnotowywany jest także wzrost liczby zatruć tlenkiem węgla, zwanym "cichym zabójcą”, gdyż jest niewidoczny, nie ma smaku, ani zapachu.
Najczęstszymi przyczynami pożarów w domach/mieszkaniach jest:
- niedrożność przewodów kominowych,
- wady urządzeń i instalacji elektrycznych oraz ich nieprawidłowa eksploatacja,
- wady elektrycznych urządzeń grzewczych,
- porzucenie niewygaszonych papierosów i zapałek w otoczeniu materiałów palnych.
Dotyczy to przede wszystkim pomieszczeń zamieszkałych przez osoby starsze, samotne, niepełnosprawne oraz nieporadne życiowo, które z uwagi na trudną sytuację materialną nie są w stanie zapewnić prawidłowych warunków ogrzewania mieszkania, zdarza się, że korzystają z prowizorycznych urządzeń grzewczych, nie mają środków na zapewnienie sprawnej instalacji elektrycznej lub drożności przewodów kominowych. Duże zagrożenie pożarowe występuje w obiektach, w których przebywają osoby bezdomne lub spożywające alkohol. W przypadku powstania pożaru w tych budynkach istnieje realne zagrożenie rozprzestrzenienia się ognia na obiekty sąsiadujące.
Jeśli jesteśmy świadkami pożaru należy natychmiast:
- zaalarmować straż pożarną,
- ostrzec mieszkańców o zagrożeniu,
- dokonać lub zarządzić ewakuację ludzi i mienia,
- przystąpić do gaszenia przy użyciu dostępnych środków,
- w przypadku gdy gaszenie pożaru stwarza niebezpieczeństwo dla osoby podejmującej próbę gaszenia należy oddalić się na bezpieczną odległość i zaczekać do przybycia Straży Pożarnej.
Skąd się bierze czad i dlaczego jest tak niebezpieczny?
Tlenek węgla powstaje podczas procesu niepełnego spalania materiałów palnych, które występuje przy niedostatku tlenu w otaczającej atmosferze. Ma silne własności toksyczne. Gromadzi się głównie pod sufitem, ponieważ ma nieco mniejszą gęstość od powietrza. Niebezpieczeństwo zaczadzenia wynika z faktu, że tlenek węgla jest gazem niewyczuwalnym, bezwonnym, bezbarwnym i pozbawionym smaku, blokuje dostęp tlenu do organizmu, powodując przy długotrwałym narażeniu śmierć przez uduszenie.
Co jest główną przyczyną zatruć tlenkiem węgla?
Głównym źródłem zatruć w budynkach mieszkalnych jest niesprawność przewodów kominowych: wentylacyjnych i dymowych. Wadliwe działanie wspomnianych przewodów może wynikać:
- z ich nieszczelności,
- braku odpowiedniej konserwacji, czyszczenia,
- wad konstrukcyjnych,
- niedostosowania istniejącego systemu wentylacji do standardów szczelności stosowanych okien i drzwi, w związku z wymianą starych na nowe.
Powyższe czynniki mogą prowadzić do niedrożności przewodów, braku ciągu, a nawet do powstawania zjawiska ciągu wstecznego, polegającego na tym, że dym zamiast wydostawać się przewodem kominowym na zewnątrz, cofa się z powrotem do pomieszczenia.
W celu uniknięcia zaczadzenia należy:
- przeprowadzać kontrole techniczne, sprawdzać szczelność przewodów kominowych, systematycznie je czyścić,
- użytkować tylko sprawne techniczne urządzenia, w których proces spalania odbywa się zgodnie z instrukcją producenta,
- stosować urządzenia posiadające stosowne dopuszczenia w zakresie wprowadzenia do obrotu,
- nie zaklejać i nie zasłaniać w inny sposób kratek wentylacyjnych,
- w przypadku wymiany okien na nowe sprawdzić poprawność działania wentylacji, ponieważ nowe okna są najczęściej o wiele bardziej szczelne w stosunku do wcześniej stosowanych w budynku i mogą negatywnie wpłynąć na wentylację,
- systematycznie sprawdzać ciąg powietrza, np. poprzez przykładanie kartki papieru do otworu bądź kratki wentylacyjnej; jeśli nic nie zakłóca wentylacji, kartka powinna przywrzeć do otworu lub kratki,
- często wietrzyć pomieszczenie, w których odbywa się proces spalania (kuchnie, łazienki wyposażone w termy gazowe), a najlepiej zapewnić, nawet niewielkie, rozszczelnienie okien.
PAMIĘTAJMY!
Od stosowania się do powyższych rad może zależeć zdrowie i życie nasze oraz naszych bliskich.
Autor: Zespół Prasowy KWP zs. w Radomiu