Miał wykonać pracę, a zamiast tego ukradł samochód. Został zatrzymany
Mówi się, że dobrego pracownika ciężko znaleźć. Przekonał się o tym, pewien 67-latek, który najął do pracy mieszkańca powiatu mrągowskiego. Ugościł przyszłego pracownika i razem spożywali alkohol. Na drugi dzień mieli razem rozpocząć pracę. Zamiast tego, dzień spędził na komendzie składając zawiadomienie o kradzieży pojazdu.
W czwartek (04.04.2024 r.) po godz. 4:00 oficer dyżurny mrągowskiej Policji został poinformowany o kradzieży pojazdu marki Dacia. Policjanci w rozmowie z pokrzywdzonym dowiedzieli się, że zaproponował znanemu sobie z widzenia mężczyźnie pracę, która miała polegać na budowie gołębnika. Mężczyźni jeszcze tego samego dnia pojechali do 67-latka, gdzie spożywali razem alkohol. Następnego dnia rano mieli przystąpić do zaplanowanych prac. Kiedy zgłaszający zasnął, 24-letni pracownik zabrał z jego mieszkania klucze i ukradł jego samochód. Pokrzywdzony, gdy zorientował się, że 24-latek zniknął razem z jego kluczami, sprawdził garaż, który okazał się być pusty. Natychmiast zadzwonił na Policję, informując o kradzieży jego samochodu marki Dacia. Policjanci zebrali niezbędne informacje i przystąpili do działania. Po godz. 6:30 funkcjonariusze odnaleźli utracony pojazd w miejscowości Pełkowo w przydrożnym rowie. W pojeździe był sprawca kradzieży, któremu się przysnęło. Gdy zobaczył policjantów, próbował odjechać, jednak bezskutecznie. Jakby tego było mało, od 24-latka unosił się wyraźny zapach alkoholu. Mężczyzna został zatrzymany, została mu również pobrana w szpitalu krew do badań, a pojazd został zabezpieczony. Okazało się, że 24-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem przy użyciu oryginalnego klucza do pojazdu dacia o wartości 20000zł oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznał się do zarzuconych czynów i złożył wyjaśnienia. Z jego relacji wynika, że gdy spożywał alkohol z 67-latkiem, mężczyzna miał powiedzieć mu, że za pracę, którą ma dopiero wykonać, właśnie piją razem alkohol. 24-latek na to nie chciał się zgodzić, więc gdy pokrzywdzony zasnął, zabrał klucze i ukradł jego samochód na poczet pracy, którą miał wykonać. Po drodze wpadł do rowu, z którego próbował wyjechać, jednak gdy opadł z sił, zasnął w pojeździe. Swoje tłumaczenia będzie teraz musiał przedstawić przed sądem.
Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego sąd może orzec zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata. Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych.
(pk/rj)