Aktualności

Dzięki właściwej reakcji pracowników sklepu oraz zaangażowaniu policjantów być może uniknięto zagrożenia

Kryzys psychiczny może spotkać każdego z nas. Mimo, że zdarza się u wielu osób, bardzo często nie posiadamy wiedzy na jego temat. Każdy z nas doświadcza kryzysu psychicznego w indywidualny sposób. Nie bójmy się reagować, gdy docierają do nas sygnały, że dzieje się coś złego. Możemy uratować czyjeś życie.

Kryzys psychiczny jest reakcją osoby zdrowej na dany problem. Taka osoba czuje, że jej zasoby i umiejętności radzenia sobie nie są wystarczające, by pokonać trudności. Trudna sytuacja może być dla niej zagrożeniem lub niechcianym i nieoczekiwanym etapem w życiu.  Nie bójmy się reagować, gdy mamy podejrzenie, że ktoś może mieć zamiar zrobić sobie krzywdę. Być może od naszej reakcji zależy jego życie.

W sobotę (11.05.2024 r.) policjanci zostali poinformowani przez pracowników jednego ze sklepów na terenie powiatu mrągowskiego, że pewna młoda dziewczyna kilka razy przychodziła w ciągu dnia do sklepu. Zaniepokoiły ich jednak produkty, które kupowała. Na pytanie pracowników, po co jej te produkty rozpłakała się i uciekła. Ich niepokój dodatkowo wzbudził fakt, że na rękach mimo ciepłej pogody miała założone długie do łokci rękawiczki. W związku z uzasadnionym podejrzeniem, że dziecko może chcieć wyrządzić sobie krzywdę, policjanci rozpoczęli jej poszukiwania. Ustalili jej miejsce zamieszkania i ją odnaleźli. Na szczęście była cała i zdrowa. W rozmowie z rodzicami dowiedzieli się, że dziecko jest pod opieką psychologiczną.

Pracownicy wspomnianego sklepu zaalarmowali o tej nietypowej sytuacji Policję i przekazali funkcjonariuszom uzyskane informacje, dzieląc się obawami o życie i zdrowie młodej osoby. Policjanci podjęli szereg działań, w celu odnalezienia dziewczynki, gdyż  wszystko wskazywało na to, że mogła znaleźć się w sytuacji zagrażającej jej życiu. Dlatego na duże wyrazy uznania zasługuje postawa pracowników sklepu, którzy nie zbagatelizowali sytuacji, dokonali jej właściwej oceny i nie pozostali obojętni na los dziecka.

(pk)

Powrót na górę strony