Na podwójnym gazie uderzył w bariery, a następnie schował się w pobliskich krzakach
Ponad 2 promile miał 44-latek, który wsiadł za kierownicę. Później w efekcie nieprawidłowego manewru wjechał w bariery oddzielające chodnik od jezdni. Następnie, by uniknąć odpowiedzialności uciekł w pobliskie zarośla. Na nic jednak się to zdało, ponieważ został zatrzymany przez mrągowskich policjantów. Teraz grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15.
Wczoraj po godzinie 20.00 oficer dyżurny mrągowskiej policji otrzymał informację o zdarzeniu drogowym do którego doszło w miejscowości Babięta. Tam kierowca forda uderzył w barierki przy chodniku, a następnie uciekł w pobliskie krzaki. Według zgłaszającej zachowanie mężczyzny sugerowało, że może być on pod działaniem alkoholu.
Po wskazany adres natychmiast pojechał patrol policji.
Funkcjonariusze przeszukali wskazane zarośla i tam zauważyli opisanego mężczyznę, który jednak na widok policjantów zaczął uciekać. Jak się okazało nieskutecznie, ponieważ funkcjonariusze szybko go zatrzymali.
Wtedy też wyjaśniła się przyczyna nieprawidłowych manewrów kierowcy. Policjanci podczas rozmowy z 44-latkiem wyczuli od niego zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Tego wieczora mężczyzna stracił prawo jazdy, a jego samochód został odholowany na policyjny parking.
Według Kodeksu Karnego za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów do lat 15.