Trzech nietrzeźwych kierujących jednej doby zostało wyeliminowanych z ruchu drogowego
Jednej doby policjanci zatrzymali 3 nietrzeźwych kierujących. Jeden z nich mając prawie promil alkoholu w organizmie, wjechał do rowu, drugiego nietrzeźwego kierowcę ujęli świadkowie, natomiast trzeci „wpadł” w ręce policjantów po tym, jak popełnił wykroczenie. W najbliższym czasie będą tłumaczyć się przed sądem.
W czwartek (01.05.2025 r.) oficer dyżurny mrągowskiej Policji został poinformowany o tym, że na drodze wojewódzkiej nr 600 na trasie Borowe- Karczewiec samochód osobowy wjechał do rowu. We wskazane miejsce natychmiast udali się policjanci, którzy potwierdzili zgłoszenie. Na miejscu zastali zgłaszających interwencję, którzy czujnie wezwali służby ratunkowe, a następnie po tym, jak wyczuli od kierującego zapach alkoholu, pilnowali go do czasu przekazania funkcjonariuszom. W trakcie wykonywanych czynności policjanci potwierdzili, że siedzący na miejscu kierowcy mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości, badanie alkomatem wykazało, że miał prawie promil alkoholu w organizmie. Podczas szczegółowego sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się, że 68-letni mieszkaniec Mrągowa nie posiadał uprawnień do kierowania, a pojazd, którym jechał, nie miał badań technicznych od 2 lat.
Tego samego dnia po godz. 21:00 mikołajscy policjanci zostali skierowani na ul. Ełcką, gdzie świadkowie mieli ująć kolejnego nietrzeźwego kierującego. Z ich relacji wynikało, że zauważyli pojazd marki Volkswagen, który jechał slalomem. Gdy skręcał w stronę miejscowości Tałty, auto zgasło i się zatrzymało. W tym czasie jeden ze świadków wysiadł z pojazdu, którym jechał, zabrał kluczyki od volkswagena i zadzwonił na numer alarmowy. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce i sprawdzili trzeźwość kierującego, okazało się, że 49-letni mieszkaniec powiatu piskiego miał 3 promile alkoholu w organizmie.
Przed godz. 2:00 już 02.05.2025 r. również mikołajscy funkcjonariusze zauważyli pojazd marki Skoda, którego kierujący nie zastosował się do znaku B-2 tj. zakazu wjazdu. Policjanci podczas przeprowadzanej kontroli drogowej wyczuli od kierującego wyraźny zapach alkoholu, wobec czego sprawdzili jego trzeźwość. Okazało się, że miał promil alkoholu w organizmie. W trakcie badania alkomatem mężczyzna zachowywał się agresywnie, arogancko i nie stosował się do wydawanych przez policjantów poleceń. Finalnie 40-letni mieszkaniec Warszawy został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł za popełnione wykroczenie niestosowania się do wydawanych poleceń, natomiast w przypadku popełnionego przez niego wykroczenie dot. niestosowania się do znaku B-2 tj. zakazu wjazdu, skorzystał z prawa do odmowy przyjęcia mandatu karnego.
Wszyscy 3 mężczyźni w najbliższym czasie odpowiedzą przed sądem za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z kodeksem karnym grozi im kara pozbawienia wolności do 3 lat oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten będzie orzekany, określono na poziomie 3 lat.
Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd będzie obligatoryjnie orzekał świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. złotych, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Jednocześnie niezmiernie cieszy postawa obywatelska osób, które były świadkami nieodpowiedzialnego zachowania opisanych mężczyzn. Należą im się ogromne wyrazy uznania za czujność i podjęte działania.
(pk)