Policjantem jest się całą dobę
Mrągowski policjant ruchu drogowego ujął nietrzeźwego motorowerzystę. 32-latek, mimo znacznego upojenia alkoholowego, kierował motorowerem na krajowej szesnastce. Nie wiadomo jak skończyłaby się dla niego ta przejażdżka, gdyby nie interwencja funkcjonariusza, który wracał po służbie do domu.
Do zdarzenia doszło dziś w nocy na trasie Kosewo-Baranowo. Jadący krajową szesnastką policjant zwrócił uwagę na motorowerzystę, który poruszał się jednośladem tzw. zygzakiem. Te niezgrabne manewry wzbudziły podejrzenia, że mężczyzna może potrzebować pomocy lub też może kierować pod działaniem alkoholu. Postanowił dokładnie przyjrzeć się tej sytuacji, zatrzymać kierowcę i sprawdzić przyczynę. Policyjny nos go nie zawiódł. W trakcie rozmowy wyczuł od motorowerzysty zapach alkoholu.Natychmiast podjął interwencję, jednocześnie zawiadamiając o zdarzeniu dyżurnego mrągowskiej komendy.
Funkcjonariusze, którzy przyjechali we wskazane miejsce sprawdzili stan trzeźwości ujętego kierowcy. Badanie alkomatem wykazało, że 32-latek miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie.
Teraz mężczyźnie za popełnienie przestępstwo kierowania w stanie nietrzeźwości grozi 2 lata pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata. Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych.
(dk/rj)