Zagroził, że skoczy z okna
Dramatyczne sceny rozegrały się w jednym z mieszkań w Mrągowie. Ponad godzinę prowadzono negocjacje z mężczyzną, który wszedł na parapet okna na wysokim drugim piętrze i groził, że wyskoczy. Na miejscu pojawili się dodatkowo strażacy i karetka pogotowia. Na szczęście desperat dobrowolnie zszedł z okna.
Do zdarzenia doszło w piątek po godzinie 19,00 w jednym z mieszkań Mrągowie. Tam według zgłoszenia miała mieć miejsce sprzeczka małżeńska. Policjanci niezwłocznie pojechali pod wskazany adres udzielić pomocy. Nagle w trakcie interwencji, mężczyzna otworzył okno, wszedł na gzyms budynku i zagroził, że skoczy. Mało tego wyjął ze skarpetki mały nóż, którym następnie się okaleczył. Na miejsce natychmiast przyjechała karetka pogotowia oraz straż pożarna. Po ponad godzinie negocjacji mężczyzna zszedł z gzymsu i wszedł do mieszkania. Wtedy policjanci obezwładnili go i przekazali w ręce załogi karetki pogotowia.