Jedna za Miliard
Dziś po raz czwarty w Mrągowie i po raz szósty w kilkudziesięciu miejscowościach w Polsce kilkadziesiąt tysięcy osób zatańczyło i zaprotestowało przeciwko przemocy wobec kobiet i dziewcząt biorąc udział w akcji Nazywam się Miliard, która jest ogólnoświatowym protestem w formie tańca, zwracającym uwagę na przemoc wobec dziewcząt i kobiet, przede wszystkim na najbardziej drastyczny jej przejaw – przemoc seksualną.
W tym roku działania te realizowane są pod tytułem Lokalnie i solidarnie przeciwko przemocy wobec kobiet
Akcję zapoczątkowała Eve Ensler. 14 lutego 2013 roku po raz pierwszy kobiety na całym świecie wspólnie protestowały przeciwko przemocy seksualnej i fizycznej. W ciągu czterech lat akcja rozwijała się, przyłączały się do niej kobiety z kolejnych krajów, miast i wsi, poruszając takie tematy jak: przemoc ekonomiczna, przemoc na tle rasowym, przemoc ze względu na płeć, przemoc spowodowaną przez wojny, korupcję, instytucje, przemoc spowodowaną przez kapitalistyczną chciwość i wiele innych. Każdy kraj czy miejscowość wybierała i dodawała kolejne formy przemocy, które były dla lokalnej społeczności najważniejsze.
Wspólnym mianownikiem akcji jest taniec, bo tańcząc rządzę swoim ciałem, a wspólny taniec wyzwala energię.
One Billion Rising Poland
Polska akcja odbywa się pod hasłem Nazywam się Miliard, by w ten sposób okazać solidarność i wsparcie dla wszystkich kobiet na świecie, które doświadczają przemocy. Pierwszego roku do akcji przyłączyło się 17 miejscowości, a w 2017 roku tańczyło i protestowało niemal 80!
Co to jest przemoc?
Przemoc to intencjonalne działanie lub zaniechanie jednej osoby wobec drugiej, które wykorzystując przewagę sił narusza prawa i dobra osobiste jednostki, powodując cierpienia i szkody.
O przemocy możemy mówić wtedy, gdy zostaną spełnione 4 warunki:
Pierwszy z nich to intencjonalne działanie lub zaniechanie działania Ktoś sadzi, że wie co jest dla drugiego dobre lub daje sobie prawo do decydowania w jego imieniu. Jest, przy tym, "święcie" przekonany, że ten drugi powinien mu się "bezwzględnie" podporządkować i zaspokoić jego "jedynie słuszne" życzenia. Mając najlepsze intencje, chce spowodować, by było tak, jak on chce.
Nieważne jest tu stanowisko drugiej osoby, jej zdanie, chęci i potrzeby - ma być tak jak on sobie życzy i "to już", "natychmiast", "bez dyskusji i gadania".
Drugi to gdy, jedna osoba ma wyraźną przewagę nad drugą jest silniejsza fizycznie, psychicznie, materialnie, zawodowo, społecznie i w wymiarze tej przewagi oddziałuje na osobę słabszą, po to, by zmusić ją do podporządkowania swoim życzeniom.
Trzeci warunek do działanie lub zaniechanie jednej osoby, które narusza prawa i dobra osobiste drugiej. Jedna osoba daje sobie prawo, by drugą uderzyć, obrazić, skrytykować, zabrać coś, nie dać. Nie liczy się z jej potrzebami, życzeniami, protestami, uczuciami. Traktuje daną osobę, jak przedmiot - pozbawiony praw.
Czwarty warunek istnieje wtedy, gdy osoba wobec której stosowana jest przemoc, doznaje cierpienia i szkód fizycznych i psychicznych
Szkody mogą być wymierne i nie, widoczne i niedostrzegalne, natychmiastowe i odroczone w czasie.
Jeżeli wszystkie wyżej wymienione warunki zostaną spełnione, będziemy mówili, że ktoś stosuje przemoc wobec drugiej osoby.
Stosującego przemoc będziemy nazywali sprawcą, a doznającego - ofiarą. Te pojęcia nie określają tego jakimi są ci ludzie, lecz wyłącznie rolę którą przyjmują w konkretnej relacji międzyludzkiej. Sprawca działa z intencją wobec ofiary, która jest od niego słabsza, narusza jej prawa i dobra osobiste, powodując cierpienia i szkody. Sprawcy przemocy mają najczęściej - w deklaracjach i we własnym mniemaniu - dobre intencje. Są przekonani, że nie mieli innego wyjścia" i "musieli" użyć przemocy. Gdyby tylko ofiara coś zrobiła lub nie, to byłoby inaczej. On przecież chciał dobrze i gdyby "tylko": zamilkła, poszła sobie, nie odzywała się,, niczego nie chciała, nie narzekała, była cicho - jednym słowem "umiała się zachować" i "była lepszą żoną, która wie, gdzie jej miejsce" - nie "musiałby" jej bić. To tylko niektóre przykłady "dobrych intencji" osoby stosującej przemoc w rodzinie.
Warto zdawać sobie sprawę z tego, że ofiara jest słabsza i sama ma ograniczone możliwości samoobrony. Z czasem, często przejmuje punkt widzenia sprawcy i zaczyna myśleć, że rzeczywiście "sama sobie jest winna".
Obie strony mają coraz bardziej zniekształcone widzenie sytuacji. Sprawca oskarża ofiarę o odpowiedzialność za przemoc, którą stosuje, a ofiara wierzy mu i myśli, że tak właśnie jest. W rzeczywistości jednak, to ten - kto ma przewagę i za pomocą siły stara się zmusić drugą osobę do określonego zachowania - stosuje przemoc.
I to on jest odpowiedzialny za swoje zachowanie. Niezależnie od tego co robiła i jak reagowała ofiara.
Role - "sprawcy" i "ofiary", dokładnie pokazują kto co robi: sprawca - sprawuje przemoc, a ofiara ponosi szkody; sprawca jest w ataku, a ofiara w obronie.
I dlatego my dziś stojąc po stronie ofiar głośno sprzeciwiliśmy się tym praktykom w rytm piosenki Break the Chain. Do tańca poprowadziła wszystkich pani Alicja Zumba Mrągowo.