Za pozostawienie szczeniąt w kartonie przy drodze odpowie przed sądem
Kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 30-letniej mieszkance Piecek. Kobieta chcąc pozbyć się szczeniaków pozostawiła je w kartonowym pudle w pobliżu drogi. Na szczęście zwierzęta zauważył przejeżdżający kierowca i przekazał miejscowemu leśniczemu. Leśnik ustalił, kto może być właścicielem szczeniąt, a następnie powiadomił policjantów. Właścicielka psów już usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzętami.
W środę w godzinach popołudniowych do Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie przyszedł nadleśniczy, który zgłosił że kilka dni wcześniej otrzymał w kartonowym pudle cztery szczeniaki. Zwierzęta znajdowały się w rowie, a zauważył je jadący trasą Gałkowo – Zameczek w gminie Ruciane – Nida kierowca. Z informacji jakie posiadał leśnik wynikało, że 7-8-tygodniowe szczenięta zostały tam porzucone i najprawdopodobniej spędziły na mrozie całą noc. Nadleśniczy powiedział, że na jednym z portali znalazł ogłoszenie o sprzedaży psów. Było do niego dołączone zdjęcie szczeniąt, których wygląd odpowiadał tym porzuconym. Ustalił właściciela ogłoszenia i postanowił o wszystkim powiadomić policjantów. Funkcjonariusze dotarli do 30-letniej mieszkanki Piecek. Kobieta przyznała, że zwierzęta należą do niej. W rozmowie z policjantami tłumaczyła, że nie wiedziała, co z nimi zrobić. Postanowiła je umieścić w kartonie i postawić w pobliżu drogi licząc na to, że szczeniaki ktoś przygarnie. Funkcjonariusze postawili kobiecie zarzut znęcania się nad zwierzętami poprzez porzucenie szczeniąt i pozostawienie na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażały ich życiu i zdrowiu. Kobieta odpowie przed sądem. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Szczenięta zostały przekazane do schroniska, skąd trafią do adopcji.