Aktualności

Bezmyślni i niebezpieczni – nietrzeźwi na drogach

Bezpieczeństwo na drogach to nasza wspólna sprawa. Dlatego ważne jest abyśmy wszyscy odpowiedzialnie reagowali na to, czego jesteśmy świadkami. Dotyczy to m.in. sytuacji kiedy widzimy nietrzeźwego kierowcę za kierownicą lub pieszego, który pod wpływem alkoholu stwarza zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Jeden – nawet anonimowy – telefon pod numer alarmowy lub uniemożliwienie dalszej drogi nietrzeźwemu kierowcy, może mieć rzeczywisty wpływ na to, że czyjeś zdrowie lub nawet życie zostanie uchronione.

Wypity alkohol - nawet w niewielkiej ilości - prowadzi do zaburzenia percepcji wzrokowej, ogranicza pole widzenia oraz powoduje błędną ocenę odległości i szybkości – to powinien wiedzieć każdy kierowca. Niestety wciąż zdarzają się kierujący, którzy nie stosują się do powyższej zasady oraz wielu innych zasad ruchu drogowego i swoim bezmyślnym zachowaniem narażają życie innych osób na poważne niebezpieczeństwo.

W 2018 roku policjanci na Warmii i Mazurach przeprowadzali dziennie średnio 1500 badań kierowców pod kątem ich stanu trzeźwości. W całym roku interweniowali wobec ponad 2 500 nietrzeźwych kierowców – czyli takich, którzy w trakcie kontroli drogowej mieli ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Z tego grona 98 kierowców było sprawcami wypadków drogowych. Prawie 4 000 osób wsiadło za kierownicę będąc w stanie po użyciu alkoholu (do 0,5 promila alkoholu w organizmie).

Na szczęście coraz więcej osób reaguje bardzo odpowiedzialnie widząc nietrzeźwego pieszego na drodze lub pijanego kierowcę za kierownicą. Postawa takich osób jest godna pochwały i naśladowania. To ludzie, którzy nie godzą się na obecność pijanych kierowców na drogach i na zagrożenie bezpieczeństwa jakie generują dla siebie i innych uczestników ruchu. Pamiętajmy jednak też o tym, by chcąc ująć nietrzeźwego kierowcę nie być „szeryfem”, który bohatersko naraża swoje życie. Widząc nietrzeźwego kierowcę najpierw powiadommy o tym policjantów, a dopiero później – jeżeli możemy to zrobić w sposób bezpieczny – spróbujmy bezpośrednio uniemożliwić dalszą jazdę takiej osobie.

Niestety nietrzeźwi, a co za tym idzie bezmyślni i niebezpieczni kierowcy na naszych drogach wciąż stanowią zagrożenie. Jednak policjanci nie ustają w walce z nimi i nie mają wobec nich żadnej taryfy ulgowej. Cieszy to, że grono sprzymierzeńców w tej walce ciągle rośnie.

W sobotę około godz. 16:00 oficer dyżurny został zaalarmowany o zdarzeniu, do którego doszło przy przedszkolu w Warpunach. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zastali świadka oraz kierowcę w osobowym daewoo, które stało w poprzek drogi. Świadek opowiedział, że widział jak kierowca jadący od Zyndak na prostym odcinku drogi na wysokości przedszkola stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki ochronne. Natychmiast podbiegł do auta, gdzie zauważył pijanego kierowcę, który nie mógł z niego wysiąść. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie, nie miał za to obowiązkowych uprawnień. W efekcie auto trafiło na policyjny parking, a kierowca będzie teraz się tłumaczył za popełnione przestępstwo i wykroczenie.

W niedzielę około godz. 5:00 nad ranem policjanci otrzymali informację, że spod dyskoteki wyjechał osobowy lexus, za którego kierownicę wsiadł nietrzeźwy mężczyzna. Na ulicy Warszawskiej funkcjonariusze zatrzymali opisane auto. Badanie alkomatem wykazało, że 24-latek miał 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna tego dnia stracił prawo jazdy kategorii B.

Tego samego dnia około godz. 19:00 funkcjonariusze otrzymali informację o kolizji z nietrzeźwym kierowcą. Jak ustalili policjanci, kierujący osobowym peugeotem na ul. Młodkowskiego zjechał na przeciwległy pas ruchu, zajeżdżając drogę kierującemu mazdą. Niestety mimo tego, że kierowca mazdy zjechał na lewo, nie udało mu się uniknąć zderzenia. Kierowca peugota nie zatrzymał się na miejscu zdarzenia i jak gdyby nigdy nic, pojechał dalej i zatrzymał się dopiero na parkingu przy osiedlu Mazurskim. Nie udało mu się jednak uniknąć odpowiedzialności, ponieważ został tam zatrzymany przez uczestników kolizji. W wyniku zderzenia nikt nie odniósł obrażeń. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia sprawdzili stan trzeźwości uczestników. Kierowca mazdy był trzeźwy. Jednak kierowca peugota, jak wykazało badanie alkomatem miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Stracił prawo jazdy kategorii AM, A, B i poniesie odpowiedzialność za popełnienie wykroczenia, jak i przestępstwa kierowania w stanie nietrzeźwości.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila alkoholu w organizmie) według kodeksu karnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata. Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych. Kierowanie pojazdem po użyciu alkoholu (do 0,5 promila alkoholu w organizmie) stanowi natomiast wykroczenie zagrożone karą aresztu albo grzywny. Kierowca, który ma cofnięte uprawnienia lub wydany przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów, siadając za kierownicę auta popełnia przestępstwo. Kierowanie pojazdem wbrew obowiązującemu sądowemu zakazowi jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Powrót na górę strony