Wezwał bezpodstawnie pomoc, bo chciał się napić alkoholu
Mieszkaniec Mrągowa wezwał policję ponieważ atakowały go jaszczurki. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że wezwanie było bezpodstawne. Nietrzeźwy zgłaszający tłumaczył funkcjonariuszom, że ni miał się z kim napić wódki.
Wielokrotnie na numer alarmowy 997 i 112 zdarzają się telefony, które niepotrzebnie blokują linię alarmową, np.: głuche telefony, telefony wykonane dla żartu czy pomyłki telefonicznej.
Do takich interwencji należy zaliczyć nocne zgłoszenie mieszkańca Mrągowa. Mężczyzna po godzinie 02.00 zadzwonił na numer 112 i zgłosił interwencję.
Twierdził, że widzi na podłodze jaszczurki, które gryzą i potrzebna mu jest karetka pogotowia. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce ustalili, że zgłoszenie nie polegało na prawdzie.
Okazało się, że mężczyzna był pod działaniem alkoholu. W rozmowie poinformował funkcjonariuszy, że wezwał pomoc ponieważ nie miał się z kim napić wódki.
Teraz mężczyzna będzie się tłumaczył za popełnienie wykroczenia, jakim jest bezpodstawne wezwanie.
Każde takie bezpodstawne zgłoszenie traktowane jest jako wywołanie fałszywego alarmu, czy też wprowadzenie w błąd instytucji użyteczności publicznej lub organu czuwającego nad bezpieczeństwem publicznym. Jest to wykroczenie z art. 66 § 1 KW. Grozi za to kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 1500 zł.
Dlatego przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się czy sprawa, z którą dzwonisz, wymaga interwencji Policji. Zastanów się chwilę, jeśli możesz - dzięki temu osoby, które pilnie potrzebują pomocy Policji będą mogły ją szybko otrzymać. Pamiętaj również i Ty możesz w przyszłości potrzebować szybkiej reakcji Policji.