Nietrzeźwi na drogach to ogromne niebezpieczeństwo
Policjanci pełniący służbę w miniony weekend na drogach powiatu mrągowskiego zatrzymali mężczyzn, którzy wykazując się nieodpowiedzialnością i brakiem wyobraźni nietrzeźwi wsiedli na rower i za kierownicę swoich aut.
W piątek po godzinie 15.00 mrągowscy policjanci zwrócili uwagę na rowerzystę poruszającego się ulicą Leśną Drogą. Funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli drogowej ponieważ poruszał się tzw. szlaczkiem. Podczas rozmowy policjanci wyczuli od niego zapach alkoholu. Badanie trzeźwości alkomatem wykazało że, 61-latek wsiadł na jednoślad mając ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Za popełnione wykroczenie otrzymał mandat w wysokości 500 złotych.
W sobotę około godziny 8.00 na ulicy Wojska Polskiego w Mrągowie patrol policji zatrzymał do kontroli drogowej samochód ciężarowy MAN. Za jego kierownicą siedział 46 –letni mężczyzna. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W konsekwencji funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy, a kierowca trafił do policyjnego aresztu. Pojazd zabezpieczono na policyjnym parkingu.
Teraz mężczyzna odpowie za złamanie przepisów prawa. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości według kodeksu karnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15 przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata. Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych.
W niedzielę po godzinie 11.00 na ulicy Krótkiej w Pieckach policjanci zatrzymali do kontroli drogowej rowerzystę. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Godzinę później, w tej samej miejscowości, na ulicy Administracyjnej zatrzymano kolejnego nietrzeźwego amatora jazdy na jednośladzie. Mężczyzna miał około 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Kolejny rowerzysta, który mimo spożytego wcześniej alkoholu wsiadł na jednoślad, został zatrzymany przed godziną 13.00 na ulicy Wojska Polskiego w Mrągowie. Badanie alkomatem wykazało, że miał około 1,5 promila alkoholu w organizmie. Wszyscy trzej kierowcy otrzymali mandaty karne w wysokości 500 złotych.
Po nowelizacji przepisów pojawiła się możliwość karania znajdujących się pod wpływem alkoholu rowerzystów na miejscu złapania na gorącym uczynku. Jeśli funkcjonariusz uzna, że w danym przypadku nie trzeba orzekać zakazu prowadzenia pojazdów, może nałożyć na cyklistę mandat. Za wykroczenie polegające na kierowaniu rowerem po użyciu alkoholu (między 0,2 promila a 0,5 promila we krwi) cyklista zapłaci od 300 do 500 zł. Za jazdę pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila we krwi) – 500 zł.
Czy nietrzeźwy rowerzysta może rzeczywiście być poważnym zagrożeniem na drodze?
Oczywiście. Rowerzysta może być sprawcą tragicznych wypadków. Ciągle słyszymy o nietrzeźwych rowerzystach wyjeżdżających przysłowiowym wężykiem sprzed sklepów, czy też barów. Stwarzają oni realne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego. Taki rowerzysta jest nieobliczalny w momencie, kiedy go wyprzedzamy.
Uciekając przed zderzeniem z nietrzeźwym rowerzystą kierowca samochodu może wjechać do rowu lub uderzyć w drzewo, co z kolei może spowodować poważną tragedię.
Dlatego też dla nietrzeźwych kierowców, także rowerzystów, nie może być żadnej tolerancji.