Pijany pieszy szedł drogą bez odblasków
Policjanci interweniowali w na krajowej szesnastce. Zgłoszenie dotyczyło pieszego, który szedł środkiem jezdni stwarzając realne zagrożenie przede wszystkim dla siebie, ale też innych uczestników ruchu. Ponadto 31-latek nie miał na sobie żadnego elementu odblaskowego.
O dużym szczęściu może mówić 31-letni pieszy, który o północy został zabrany przez policjantów z drogi między Mikołajkami a Zełwągami. Zgłoszenie o nietrzeźwym pieszym funkcjonariusze otrzymali od przypadkowego kierowcy, który jechał tą trasą. Jak wynika z relacji zgłaszającego, pieszy szedł środkiem jezdni zataczając się. Był ledwo widoczny dla kierowców, ponieważ nie miał na sobie żadnego elementu odblaskowego, a odcinek drogi był nieoświetlony. W ten sposób mężczyzna realnie stwarzał zagrożenie dla swojego zdrowia i życia, jak i innych uczestników ruchu. Niestety był tak pijany, że nie docierały do niego żadne racjonalne argumenty dotyczące bezpiecznego poruszania się po drodze. Był pobudzony i agresywny, dlatego noc spędził w policyjnym areszcie. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci przypominają 31 sierpnia 2014 roku weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym dotycząca pieszych. Od tego czasu, po zmroku poza terenem zabudowanym mają oni obowiązek noszenia elementów odblaskowych, widocznych dla innych uczestników ruchu.
Odblaski mogą uratować życie.
Warto pamiętać, że pieszy poruszający się po ciemnej, nieoświetlonej drodze jest praktycznie niewidoczny dla kierowcy. Kierujący w takiej sytuacji jest w stanie zauważyć osobę pieszą dopiero z odległości około 40 metrów. To sprawia, że ma bardzo mało czasu na właściwą reakcję.
W przypadku, gdy osoba ma na sobie elementy odblaskowe jest widoczna już nawet ze 150 metrów. Pozwala to kierowcom na bezpieczne ominięcie pieszego i uniknięcie potrącenia. Nie traktujmy obowiązku noszenia odblasków jako kolejnego przepisu, do którego trzeba się stosować ale jako sposób na zapewnienie bezpieczeństwa na drodze dla siebie i innych.
(dk/rj)