Pieszy bez odblasków
Policjanci interweniowali na trasie Mrągowo-Kętrzyn. Zgłoszenie dotyczyło pieszego, który szedł szlaczkiem stwarzając realne zagrożenie przede wszystkim dla siebie, ale też innych uczestników ruchu. Ponadto nie miał na sobie żadnego elementu odblaskowego.
O dużym szczęściu może mówić pieszy, który w piątek po godzinie 21 szedł drogą z w kierunku Mrągowa od strony Kętrzyna. Zgłoszenie o nietrzeźwym pieszym, funkcjonariusze otrzymali od przypadkowego kierowcy, który jechał tą trasą. Jak wynika z relacji zgłaszającego, pieszy szedł jezdnią zataczając się. Był ledwo widoczny dla kierowców, ponieważ nie miał na sobie żadnego elementu odblaskowego, a odcinek drogi był nieoświetlony. Zgłaszający prawie go potrącił. W ten sposób mężczyzna realnie stwarzał zagrożenie dla swojego zdrowia i życia, jak i innych uczestników ruchu. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na wskazane miejsce zastali tam opisanego mężczyznę, który rzeczywiście był nietrzeźwy i nie miał na sobie żadnego odblasku. W konsekwencji za popełnione wykroczenie otrzymał mandat, ale i odblask, by mógł bezpiecznie dotrzeć do domu, tym razem już chodnikiem.
Pamiętajmy po zmroku poza terenem zabudowanym piesi mają obowiązek noszenia elementów odblaskowych, widocznych dla innych uczestników ruchu. Odblaski mogą uratować życie. Warto pamiętać, że pieszy poruszający się po ciemnej, nieoświetlonej drodze jest praktycznie niewidoczny dla kierowcy. Kierujący w takiej sytuacji jest w stanie zauważyć osobę pieszą dopiero z odległości około 40 metrów. To sprawia, że ma bardzo mało czasu na właściwą reakcję. W przypadku, gdy osoba ma na sobie elementy odblaskowe jest widoczna już nawet ze 150 metrów. Pozwala to kierowcom na bezpieczne ominięcie pieszego i uniknięcie potrącenia. Nie traktujmy obowiązku noszenia odblasków jako kolejnego przepisu, do którego trzeba się stosować, ale jako sposób na zapewnienie bezpieczeństwa na drodze dla siebie i innych.