Nietrzeźwy za kierownicą
Jazda pod wpływem alkoholu stanowi ogromne zagrożenie, nie tylko dla samych kierujących, ale dla innych uczestników ruchu drogowego. Niestety mimo wielu policyjnych apeli o rozwagę i odpowiedzialność są osoby, które ryzykują własne życie i innych. O braku pobłażliwości dla takich zachowań przekonał się 44-letni kierowca.
Wczoraj po godzinie 05.00 patrol policji otrzymał informację o zdarzeniu drogowym do jakiego doszło na rondzie w pobliżu Marcinkowa. Już na miejscu, funkcjonariusze w rozmowie ze świadkiem ustalili, że kierowca opla jadąc od Marcinkowa w kierunku Mrągowa nie zachował należytej prędkości do warunków panujących na drodze w wyniku czego przejechał przez środek ronda, po czym uderzył w bariery energochłonne. Następnie świadek zauważył, jak kierowca ucieka z miejsca zdarzenia.
Niedługo później policjanci ustalili do kogo auto należy i efekcie czego zatrzymali 44-latka odpowiedzialnego za to zdarzenie. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał blisko 1,7 promila alkoholu w organizmie i posiada czynny, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Przypominamy, że za kierowanie w stanie nietrzeźwości według kodeksu karnego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15, przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten może być orzeczony to 3 lata. Ponadto osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości będzie musiała się także liczyć z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeknie świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych. Za kierowanie wbrew sądowemu zakazowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
-
zdarzenie na rondzie
