Miał broń i promile oraz upolowaną zwierzynę
Mrągowscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej mężczyznę wracającego z lasu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że kierowca subaru był pod wpływem alkoholu, a w pojeździe miał broń, bo wracał z polowania. Mężczyzna odpowie m.in. za rażące naruszenie zasad przechowywania broni.
Wczoraj przed godziną 21.00 mrągowscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę subaru, który poruszał się w pobliżu miejscowości Brejdyny. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca popełnił wykroczenie ponieważ był pod wpływem alkoholu. W jego organizmie było blisko 0,5 promila. Mało tego podczas sprawdzenia jego danych w policyjnych systemach ustalono, że ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Jednak to nie wszystko. W trakcie rozmowy ustalono, że mężczyzna wraca z polowania, a w pojeździe przewozi broń myśliwską.
Prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2, do 0,5 promila) to wykroczenie i grozi za nie: grzywna w wysokości od 50 zł do 5 tys. zł lub areszt do 30 dni; zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat; 10 punktów karnych. Z kolei, posiadanie broni i amunicji znajdując się w stanie po użyciu alkoholu zagrożone jest karą aresztu lub grzywny.
Jeszcze tej samej nocy policjanci uniemożliwili dalszą jazdę kolejnemu kierowcy, który zdecydował się wsiąść z kierownicę mimo, że wcześniej spożywał alkohol. Po godzinie 3.00 na osiedlu Mazurskim w Mrągowie funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę osobowego peugota. Niestety jego kierowca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i tym samym popełnił przestępstwo. Według kodeksu karnego grozi mu za to grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat.
(dk/rj)