Miał 2 promile alkoholu w organizmie i wiózł całą swoją rodzinę
Mrągowscy policjanci wyeliminowali z ruchu drogowego kolejnego nietrzeźwego kierowcę. Mężczyzna wsiadł za kółko mimo, że miał 2 promile alkoholu w organizmie. Wraz z nim do auta wsiadła trzeźwa żona i dwójka małych dzieci.
Wczoraj po godzinie 14.00 oficer dyżurny otrzymał informację, o tym że kierujący osobową hondą wyjeżdżając z posesji zahaczył o werandę, uszkadzając ją. Mężczyzna niestety nie zwrócił na to uwagi, bo jak twierdziła osoba zgłaszająca był nietrzeźwy.
Policjanci ruchu drogowego zatrzymali opisane auto do kontroli drogowej na krajowej szesnastce, w miejscowości Bagienice. W osobowej hondzie jechał 36-letni mężczyzna wraz z żoną i dwójką małych dzieci.
W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca jechał samochodem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Niestety nie było to jego jedyne przewinienie. Podczas dalszej kontroli okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami. Nie okazał również obowiązkowego ubezpieczenia OC, a auto nie posiadało ważnego badania technicznego. Ponadto policjanci ustalili, że 36-latek w styczniu tego roku zakupił hondę i do tej pory nie dopełnił obowiązku poinformowania Wydziału Komunikacji o zmianie właściciela. W aucie funkcjonariusze nie znaleźli również obowiązkowej gaśnicy i trójkąta ostrzegawczego.
Jednak najbardziej przerażające było to, że wraz z nim podróżowała dwójka małych dzieci a w aucie nie było fotelików. Mało tego siedząca obok niego pasażerka była trzeźwa.
Teraz mężczyzna odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Nie uniknie również odpowiedzialności za popełnienie szeregu wykroczeń.