Nieodpowiedzialni kierowcy na drodze to poważne niebezpieczeństwo
Alkohol, nadmierna prędkość, brak uprawnień, to tylko niektóre z grzechów kierowców. Niestety niektórym „kierowcom” brak wyobraźni. Sztuką jest bowiem jeździć bezpiecznie, żeby sobie i innym nie wyrządzić krzywdy.
W poniedziałek (27.12.21 r.) około godziny 3.00 w nocy, podczas patrolu ulicy Mrongowiusza, policjanci zwrócili uwagę na kierowcę osobowej kii. Jej kierowca na widok radiowozu nagle skręcił na parking, wysiadł z auta i zaczął uciekać. Chwilę później został jednak zatrzymany. Wtedy wydała się przyczyna jego nietypowego zachowania. 34-latek był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie. Tej nocy stracił prawo jazdy, a za popełnienie przestępstwo będzie tłumaczył się przed sądem.
Tego samego dnia po godzinie 14.00 na ulicy Bohaterów Warszawy w Mrągowie został zatrzymany do kontroli drogowej kierowca opla vivaro. Mężczyzna był trzeźwy, ale po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach ustalono, że 40-latek nie ma uprawnień do kierowania pojazdami, ponieważ zostały mu cofnięte. Teraz będzie odpowiadał za popełnione wykroczenie.
Po godzinie 17.00 na ulicy Giżyckiej policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierowcę bmw. Zwrócił na siebie uwagę tym, że nie miał włączonych świateł mijania. Dodatkowo podczas interwencji policjanci ustalili, że 22-latek popełnił przestępstwo. A popełnił je w momencie, gdy wsiadł za kierownicę i złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Również w poniedziałek, tuż przed godziną 22.00 oficer dyżurny mrągowskiej komendy otrzymał informację, że w rowie przy ulicy Mrongowiusza stoi audi. Gdy policjanci przyjechali pod wskazany adres, podeszło do nich dwóch mężczyzn. Jeden z nich przyznał się, że to on kierował osobówką. W trakcie interwencji funkcjonariusze ustalili, że kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze w konsekwencji stracił panowanie nad pojazdem. Sprawdzono jego stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że był w stanie po spożyciu alkoholu. Ponadto, po sprawdzeniu jego danych w policyjnych systemach ustalono, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. W konsekwencji 18-latek za spowodowanie kolizji oraz kierowanie bez uprawnień został ukarany dwoma mandatami na łączną kwotę 1000 złotych. Natomiast za wykroczenie, jakim jest kierowanie po spożyciu alkoholu będzie tłumaczył się przed sądem.
(dk)